Ranek dnia 24 czerwca był pechowy dla kierowców jadących drogami gminy Korzenna. W Wojnarowej i Siedlcach samochody wypadały z drogi. W Wojnarowej kilka minut po godzinie piątej rano wypadł z drogi samochód marki Seicento.Na miejsce zdarzenia udało się OSP Koirzenna oraz zastęp z JRG nr 1 w Nowym Sączu. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że samochód Fiat Seicento znajdował się poza drogą w rowie. Samochód zjechał z drogi po zboczu nasypu, uderzył lewym przednik kołem w pień drzewa, dachował zatrzymując się w rowie (rów melioracyjny prostopadły do drogi). Na miejscu zdarzenia było pogotowie ratunkowe i policja. Kierowca poszkodowany w zdarzeniu znajdował się w karetce pogotowia i był zaopatrywany przez ratowników medycznych. Działania przybyłych zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Samochód został postawiony na koła a następnie dokonano rozłączenia akumulatora w uszkodzonym pojeździe. Po zakończeniu czynności dochodzeniowych przez policję wyciągnięto samochód z rowu i przemieszczono na posesję ojca właściciela. Działania prowadzono ponad godzinę. Cztery godziny później odebrano zgłoszenie, że w Siedlcach wypadł z drogi samochód osobowy. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z JRG nr 1 oraz zastęp z OSP Siedlce. Po przybyciu na miejsce zdarzenia dokonano rozpoznania i stwierdzono, że samochód osobowy marki BMW wypadł z drogi i znajdował się na dachu na pobliskiej łące. Pojazdem podróżowały dwie osoby - jedna znajdowała się obok samochodu, druga była przyciśnięta i znajdowała się pod pojazdem. Na miejscu znajdowała się Karetka Pogotowia, której załoga udzielała pomocy jednemu poszkodowanemu. Ze względu na brak dostępu do drugiej osoby KDR podjął decyzję o postawieniu samochodu na koła w celu ewakuacji poszkodowanego. Po uzyskaniu dostępu do poszkodowanego, zajął się nim lekarz Pogotowia. Strażacy prowadzili czynności pomocnicze przy zaopatrzeniu poszkodowanych do czasu przyjazdu drugiej Karetki. Dodatkowo działania straży polegały na rozłączeniu klem akumulatora, zakręceniu zaworu butli w instalacji LPG, pomocy Pogotowiu w transporcie poszkodowanych do karetek. Ze względu na usytuowanie pojazdu na łące i eliminacji potencjalnych zagrożeń, zakończono działania. Samochód zabezpieczył patrol Policji przybyły na miejsce zdarzenia. W Siedlcach działania trwały też ponad godzinę.