18 stycznia około godziny 15.01 zastęp z JRG nr 1 w Nowym Sączu zadysponowany został do Wielogłów. Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że na poddaszu jednorodzinnego budynku mieszkalnego ze stropu w okolicy komina wydobywał się dym. W chwili powstania zdarzenia w budynku przebywało pięć osób, w tym dwie osoby dorosłe i trójka dzieci. Piec na paliwo stałe znajdujący się w pomieszczeniu piwnicy został częściowo przygaszony. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Strażacy weszli na poddasze budynku w celu zlokalizowania źródła zadymienia. Odłączono zasilanie elektryczne. Sprawdzono pomieszczenia budynku na obecność tlenku węgla. W pomieszczeniach przez które przebiegał przewód kominowy wykryto kilkukrotne przekroczona dopuszczalnych stężeń tlenku węgla. Po dokonaniu pomiarów podjęto decyzję o ewakuacji osób znajdujących się w pozostałej części budynku oraz przewietrzeniu go przez otwarcie okien i drzwi. Z uzyskanych informacji wynikało, że jedno dziecko wcześniej uskarżało się na ból głowy. Pozostałe osoby nie skarżyły się na żadne dolegliwości. Na miejsce zadysponowano karetkę Pogotowia ratunkowego. Ewakuowane osoby udały się do sąsiadów, gdzie do przyjazdu karetki przebywały w obecności strażaka, który kontrolował ich stan. Na poddasze wprowadzono linię szybkiego natarcia zakończoną lancą gaśniczą. Po przygaszeniu źródła ognia rozpoczęto rozbiórkę desek na poddaszu i dogaszaniu zarzewi ognia. Następnie sprawdzono kamerą termowizyjną ściany na parterze, która wykazała podwyższoną temperaturę ścian. Wprowadzono do wnętrza ściany po obydwu stronach prąd wody za pomocą lancy gaśniczej. Działania przyniosły zamierzony efekt w postaci lokalizacji pożaru. Przystąpiono do rozbiórki ściany oraz sukcesywnym dogaszaniu nadpalonych elementów za pomocą lancy. Na miejsce zdarzenia przybyły kolejne karetki Pogotowia ratunkowego, które zabrały do szpitala na dodatkowe badania wszystkie pięć osób przebywające w budynku. Elementy po rozbiórce usunięto na zewnątrz budynku, a następnie przelano wodą. Działania ratowniczo-gaśnicze trwały ponad trzy godziny.