Kilkanaście minut po godzinie dwunastej w dniu 14 sierpnia strażacy z JRG nr 1 w Nowym Sączu oraz OSP Grybów Biała  zostali zadysponowani do wypadku drogowego w Kąclowej.Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępu OSP Grybów – Biała dokonano rozpoznania i stwierdzono, że w wypadku uczestniczył samochód osobowy marki VW oraz motocykl Kawaski. Na miejscu znajdowała się karetka Pogotowia, która udzielała pomocy poszkodowanemu motocykliście. Samochodem podróżowały dwie osoby dorosłe oraz dziecko 14 lat i nie odniosły żadnych obrażeń. Na miejsce działań przybył patrol Policji. Równocześnie z zastępem  z JRG 1 Nowy Sącz na miejsce przybył lekarz, który stwierdził zgon motocyklisty. Podczas tych działań do karetki zgłosili się pasażerowie samochodu osobowego, którzy źle się poczuli i zostali przetransportowani do szpitala. Droga wojewódzka prowadząca z Grybowa do Krynicy Zdroju  została zablokowana w obydwu kierunkach. Po uzgodnieniu z Policją kierujący działaniem ratowniczym polecił zadysponować zastęp OSP Kąclowa w celu kierowania pojazdów na objazd, z drugiej strony na objazd kierowali druhowie OSP Grybów - Biała. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przed dostępem osób postronnych. Odłączono klemy akumulatorów w uszkodzonych pojazdach. Rozwinięto prąd wody w celu zabezpieczenia ppoż, miejsca zdarzenia. Zasypano wyciekłe płynów eksploatacyjne oraz paliwo sorbentem. Na miejsce działań przybyły osoby funkcyjne z KM Policji w Nowym Sączu, biegły sądowy oraz prokurator. Po zakończeniu czynności policyjnych, pracownicy zakładu pogrzebowego zabrali ciało z miejsca zdarzenia. Następnie strażacy przystąpili do załadunku uszkodzonych pojazdów na lawetę Pomocy Drogowej. Po tych działaniach uprzątnięto jezdnię z pozostałości powypadkowych i zmyto ją jednym prądem wody. Działania ratownicze trwały prawie cztery godziny. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 22 letni mężczyzna. To nie było ostatnie zdarzenie z udziałem jednośladu w dniu 14 sierpnia. W kolejnym zdarzeniu z udzialem motocyklisty sądeccy strażacy uczestniczyli wieczorem na obrzeżach Nowego Sącza.Kolejne zdarzenie jednak nie miało tak tragicznych skutków.