Kilka minut przed godziną trzynastą w piątek 9 listopada zauważony został pożar budynku stodoły w Miliku. Do gaszenia pożaru zadysponowano dwa zastępy z JRG Krynica Zdrój oraz trzy zastępy z pobliskich OSP. Po przybyciu na miejsce zdarzenia zabezpieczono teren działań oraz ustalono, że palił się budynek gospodarczy wypełniony sianem, maszynami rolniczymi i stolarskimi. Część budynku w którym składowane były maszyny rolnicze oraz siano i słoma wykonana była całkowicie z drewna, druga część w którym znajdowały się maszyny stolarskie była murowana. Całość budynku posiadała wspólną drewnianą konstrukcję dachu pokrytą dachówką cementową. Pożarem objęty był cały budynek. W budynku nie było żadnych osób. Do obiektu była doprowadzona energia elektryczna. Bezpośrednio pożarem zagrożone były inne zabudowania tj. budynek mieszkalny, skład z drewnem, przylegająca do płonących zabudowań murowana przybudówka oraz zabudowania gospodarcze sąsiadów znajdujące się na osobnej działce. W chwili przybycia na miejsce pożaru zastępów PSP na miejscu zdarzenia obecna była Policja oraz zastęp OSP Muszyna, który podawał dwa prący wody: jeden w natarciu na palący się budynek gospodarczy, drugi w obronie na w/w zagrożone obiekty. Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępu z JRG Krynica-Zdrój zabezpieczono teren działań, sprawdzono czy w zabudowaniach objętych pożarem i bezpośrednio zagrożonych pożarem został wyłączony dopływ energii elektrycznej oraz podano dwa prądy wody (po przeciwnej stronie zabudowań niż OSP Muszyna): jeden w natarciu na palące się zabudowania, drugi w obronie na zabudowania znajdujące się na sąsiedniej działce. Po przybyciu na miejsce zdarzenia kolejnych zastępów wykonano zasilanie samochodów. Następnie po ograniczeniu rozprzestrzeniania się pożaru prądy gaśnicze z działań w obronie przerzucono do działań w natarciu. Następnie wykonano stanowisko wodne w pobliskim potoku poprzez spiętrzenie wody na jego cieku. Podjęte działania odniosły pożądany skutek i pożar został zlokalizowany. Po lokalizacji zdarzenia ratownicy podjęli niezbędne prace rozbiórkowe i wyburzeniowe. Prace te polegały na: rozebraniu konstrukcji dachu przy użyciu mechanicznych pił łańcuchowych oraz podręcznego sprzętu burzącego. Po przybyciu na teren działań koparki dokonano całkowitej rozbiórki drewnianej części zabudowań. Po usunięciu elementów konstrukcji zagrażających bezpieczeństwu pracy ratowników, operator koparki rozpoczął prace związane z wydobyciem tlącego się siana i słomy na zewnątrz obiektu. Ratownicy przelewali wodą rozgarnywane siano, słomę i drewniane elementy konstrukcji zabudowań. Podczas tych prac konieczne było już użycie sprzętu oświetleniowego (pora nocna). Po przelaniu wodą wydobytych poza zabudowania pozostałości po pożarze sprawdzono teren kamerą termowizyjną. Na tym działania zakończono i teren przekazano właścicielowi z poleceniem sprawdzania czy nie wystąpią nowe zarzewia ognia. Spaleniu uległy maszyny rolnicze: wozy ciągnikowe, sieczkarnia, żarna, dmuchawa, silniki elektryczne, kosiarka spalinowa. Maszyny stolarskie: strugarka, wyrównywarka, piła tarczowa. Straty w maszynach około 50 tys. zł. Zabudowania gospodarcze wraz z sianem i słomą, więźba dachowa oraz poszycie dachu straty około 100 tys. zł. Przyczyna pożaru nieustalona. Gaszenie pożaru trwało ponad pięć godzin.