Sezon grzewczy w tym roku został już rozpoczęty. Widać to w statystykach strażaków. W niedzielę 16 października strażacy gasili pożar od komina w Kamionce Wielkiej a dzień wcześniej 15 października wieczorem około 21.50 gasili pożar w Nowym Sączu przy ulicy Dunajcowej.Po przybyciu na miejsce pożaru ustalono, że pożar ma miejsce na poddaszu budynku mieszkalnego. Ogień wydostał się poza obrys poszycia dachu przy ścianie zewnętrznej i wokół kominów wentylacyjnych. Budynek był murowany, piętrowy z poddaszem użytkowym, więźba dachowa drewniana kryta blachą, wykończenie stropu poddasza to między innymi regips, deski, folia PCV i styropian. Piec centralnego ogrzewania był czynny, komin instalacji CO dobudowany na zewnątrz ściany nośnej zewnętrznej, elewacja ciągu kominowego od wyjścia z kotłowni do samej góry była przepalona. W budynku w momencie zaistnienie pożaru przebywały dwie rodzinymi z małymi dziećmi.Rodziny ewakuowały się z budynku przed przybyciem strażaków. Matki z dziećmi schroniły się w samochodzie osobowym ogrzewanym. Na miejscu pożaru obecny był właściciel budynku. Korytarz na poddaszu jak i klatka schodowa lekko zadymione. Pożar miał miejsce w obrębie stropu części poziomej poddasza i poszycia dachu. Ogień po konstrukcji więźby dachowej i ocieplenia stropu rozprzestrzeniał się w stronę wnętrzarza obiektu. Z przepalonych rur PCV instalacji c.o. wypływała z rur woda pod ciśnieniem i zalewała klatkę schodową. Bezpośrednio przy ścianie budynku zaparkowany był samochód Mercedes Sprinter. Działania przybyłych zastępów polegały na podaniu jednego prądu wody w natarciu po klatce schodowej na podsibitkę przez okno na klatce schodowej oraz przez przepalony strop na poddasze objęte pożarem. Wyłączono napięcie elektryczne, zakręcono zawór instalacji gazowej na zewnątrz budynku. Następnie oddymiono, przewietrzono klatkę schodową przez otwarcie okien. Wykonano dojście do objętej ogniem części poddasza co umożliwiło swobodne operowanie prądem wody. Wykonano kolejne drugie dojścia do poddasza od strony w którą ogień się rozprzestrzeniał. Oświetlono teren działań na zewnątrz i wewnątrz budynku. Przy pomocy wciągarki samochodu gaśniczego przemieszczono pojazd w miejsce bezpiecznie. Polecono właścicielowi wygasić piec c.o.
Po opanowaniu pożaru przystąpiono do usunięcia na części objętej pożarem ocieplenia i deski stropu, celem dogaszenia tlącego się drewna więźby dachowej i trocin ocieplenia. Spaleniu uległo: część poddasza nad korytarzem z więźbą dachową, ocieplenie poddasza, przegrzaniu uległy blachy poszycia dachu.Uratowano: pozostałą część budynku, w tym pokoje mieszkalne wraz z wyposażeniem na poddaszu (sprzęt RTV, AGD, meble, ubrania itp.) Straty oszacowano na 40 tyś zł zaś wartość uratowanego mienia na 500 tyś zł. Przyczyną pożaru był przegrzany ciąg kominowy. Akcja gaśnicza trwała ponad trzy godziny.