Około godziny 3.22 w nocy 14 sierpnia w Powroźniku został zauważony pożar budynku mieszkalnego. Do zdarzenia zadysponowano zastępy z JRG Krynica Zdrój oraz zastępy z pobliskich jednostek OSP. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że w budynku mieszkalnym jednorodzinnym o konstrukcji murowanej krytej blachą paliło się piętro oraz poddasze. Ogień wydostawał się przez otwory okienne na zewnątrz budynku. Pożarem objęte były wszystkie pomieszczenia na piętrze oraz poddasze. Ze względu na palne wykończenie oraz ocieplenie pożar rozwijał się bardzo intensywnie. Pożarem objęta była również część klatki schodowej prowadzącej z parteru na piętro. Na zewnątrz znajdowała się siedmioosobowa rodzina, która ewakuowała się przed przybyciem jednostek straży pożarnej. We wstępnym rozpoznaniu nikt z członków rodziny nie zgłaszał dolegliwości. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ewakuacji mieszkańców budynku poza obręb ogrodzenia posesji. Dokonano odłączenia zasilania energetycznego i gazowego do płonącego budynku. Podano dwa prądy wody w natarciu. Jeden do wnętrza budynku poprzez klatkę schodową w kierunku piętra a drugi prąd wody przez okno. Strażacy sprawili drabinę do balkonu zlokalizowanego na piętrze i podali trzeci prąd wody do wnętrza palącego się pomieszczenia. Oświetlono teren akcji. Po dojeździe na miejsce zastępu OSP Muszyna zastęp ten wykonał zaopatrzenie wodne z hydrantu przy Zespole Szkół w Powroźniku w odległości ok 700m od pożaru. Po dojeździe na miejsce kolejnych zastępów z OSP Tylicz, Muszyna Folwark, Mochnaczka ich ratownicy kierowani byli do podmiany ratowników pracujących wewnątrz pomieszczeń w aparatach ochrony dróg oddechowych. W trakcie prowadzonych działań zauważono u jednego z mieszkańców objawy podtrucia tlenkiem węgla. Poszkodowanemu podano tlen oraz udzielono wsparcia psychicznego. Pozostali członkowie rodziny nie zgłaszali dolegliwości. Jednak ze względu na pozyskanie informacji iż w trakcie ewakuacji przed przybyciem jednostek straży pożarnej mieszkańcy narażeni byli na przebywanie w strefie zadymionej wezwano na miejsce pożaru pogotowie ratunkowe z lekarzem. Lekarz po przebadaniu pięciu osób z siedmioosobowej rodziny zadecydował o zabraniu do szpitala mężczyzny. Podczas gaszenia pożaru ewakuowana rodzina z płonącego budynku schroniła się u sąsiadów. Po opanowaniu sytuacji trwało dogaszanie pomieszczeń, usuwanie nadpalonych przedmiotów, rozbiórka konstrukcji. Na miejscu zdarzenia obecna była Policja. Na zakończenie działań sprawdzono wszystkie pomieszczenia przy użyciu kamery termowizyjnej. Miejsce zdarzenia przekazano właścicielowi. Spaleniu uległo piętro i poddasze wraz wyposażeniem. Działania gaśnicze prowadzone przez siedem zastępów gaśniczych trwało prawie cztery godziny. Przyczyna pożaru jest nieustalona.
