W ostatnich dniach Sądeccy strażacy gasili pożar drewnianej szopy w Nowym Sączu przy ul. Witosa w bezpośrednim sąsiedztwie nowobudowanej strażnicy. Po przybyciu na miejsce zdarzenia w wyniku przeprowadzonego rozpoznania stwierdzono, że paliła się drewniana szopa znajdująca się wśród krzaków w odległości około 50 metrów od drogi. Szopa zamieszkiwana była przez dwie osoby bezdomne, które znajdowały się na miejscu. Z relacji bezdomnych wynikało, że wewnątrz prowizorycznego baraku nie było żadnych innych osób. W szopie nie było instalacji elektrycznej i gazowej.W chwili przybycia zastępów straży szopa w całości objęta była pożarem. Działania przybyłych dwóch zastępów z JRG nr 1 Nowy Sącz polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przed dostępem osób postronnych. Następnie podano dwa prądy wody w natarciu na palącą się szopę. Dalsze działania polegały dogaszeniu tlących się materiałów (szmaty, ubrania, sklejki, dykty). Przeszukano pogorzelisko w celu sprawdzenia czy w spalonej szopie nie było więcej osób - nikogo nie znaleziono. Przeprowadzono również prace rozbiórkowe polegające na całkowitym rozebraniu szopy. Na miejsce zdarzenia przybył patrol Policji. Osoby zamieszkujące spaloną szopę odmówiły udzielenia im pomocy i pozostały na miejscu zdarzenia. W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległa drewniana szopa, znajdujące się w niej ubrania oraz przyległe zarośla na powierzchni około 15 m2. Straty oszacowano na 1 tyś zł. Przyczyna pożaru nieustalona. Działania prowadzono przez ponad godzinę.