Kilka minut po godzinie dwudziestej w Dzień Wszystkich Świętych strażacy otrzymali informacje o pożarze w Obidzy w gminie Łącko. Na miejsce zdarzenia zadysponowano dwa zastępy z JRG nr 2 w Nowym Sączu oraz zastępy z jednostek OSP z gminy Łącko. Dojazd do miejsca pożaru był bardzo utrudniony, niemożliwy dla nowoczesnych średnich i ciężkich samochodów gaśniczych. Do miejsca pożaru strażacy dojechali tylko lekkim samochodami ratowniczymi. Do miejsca pożaru dowieziono ludzi, aparaty powietrzne sprzęt oświetleniowy i gaśnice. W chwili przybycia na miejsce zdarzenia stwierdzono, że budynek stodoły i stajni pod wspólnym dachem objęty był w całości pożarem. Zagrożony był drewniany budynek mieszkalny znajdujący się w odległości około 1,5m od palących się zabudowań gospodarczych. Brak było wody do celów gaśniczych, za wyjątkiem trzech studni zlokalizowanych w odległości do kilkuset metrów. Pobór wody możliwy był przy użyciu wiader. Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia,odłączeniu zasilania od budynku gospodarczego i mieszkalnego, obronie budynku mieszkalnego przy użyciu gaśnic proszkowych oraz polewaniu wodą z wiader. Broniąc budynek dokonano rozbiórki palącej się stodoły oraz obsypywaniu ściany budynku ziemią (skorzystano z pomocy mieszkańców przy donoszeniu wody w wiadrach ze wskazanych przez nich źródeł wody).Na miejsce wezwano pogotowie energetyczne w celu całkowitego odcięcia zasilania do budynku mieszkalnego. Zarządzono ewakuacje mienia z budynku mieszkalnego. Po dojeździe na miejsce pożaru jednego samochodu GBA (Star 244) podano jeden prąd wody i jeden piany w obronie budynku mieszkalnego, zbudowano linię zasilającą od miejsca pożaru do miejsca stacjonowania pozostałych samochodów gaśniczych ok.1,5 km. Zbudowano punkt czerpania wody na rzece Dunajec w okolicy mostu drogowego - odległość 5 km. Dogaszono budynek gospodarczy oraz przerzucono i przelewano słomę. Przystąpiono do rozbiórki uszkodzonej konstrukcji dachowej i poszycia dachu. Po zakończeniu działań wycofywanie sił i środków z miejsca zdarzenia trwało 2 godziny ze względu na teren trudnodostępny. W wyniku pożaru spaleniu i zniszczeniu uległ budynek stodoły wraz z drewnianą częścią budynku gospodarczego oraz 4 tony siana, silnik elektryczny, sprzęt warsztatowy i gospodarczy (wiertarki, wyrzynarki). Obroniono drewniany budynek mieszkalny. Straty oszacowano na 20 tyś zł a uratowane mienie na 50 tyś zł. Przyczyna pożaru jest nieustalona. Działania gaśnicze dwóch zastępów PSP oraz 14 zastępów OSP trwały dziewięć godzin.