W nocy z 14 na 15 listopada w Łososinie Dolnej powstał pożar. Do gaszenia pożaru zadysponowano dwa zastępy z pobliskich OSP oraz zastęp z JRG nr 1 w Nowym Sączu. Po przybyciu na miejsce pożaru ustalono, że występował pożar budynku gospodarczego z wiatą. Budynek zlokalizowany było około 1 m od murowanego budynku mieszkalnego. W budynku zgromadzone były elektronarzędzia, sprzęt AGD a w wiacie zaparkowany samochód osobowy Mazda 323.W momencie dojazdu pierwszych jednostek straży pożarem objęta była cała przestrzeń wiaty i strych nad budynkiem gospodarczym a dach był zapadnięty do wewnątrz. Akumulator zaparkowanego w wiacie samochodu był ładowany prostownikiem. Właściciel podjął próbę przytłumienia pożaru w jego pierwszej fazie. Działania przybyłych zastępów straży polegał na  podaniu dwóch prądów wody  w natarciu na palące się zabudowanie i samochód osobowy. Podano też prąd wody w obronie na budynek mieszkalny. Rozebrano częściowo konstrukcje budynku oraz wyniesieniu z budynku gospodarczego zmagazynowany sprzętu AGD.Teren działań oświetlono dwoma masztami oświetleniowymi. Pogorzelisko przegrzebano i przelano wodą, z poddasza usunięto spadły eternit i wełnę mineralną. Wodę do celów gaśniczych uzupełniano z sieci hydrantowej w miejscowości Łęka. Spaleniu uległa wiata, zadaszenie nad całością obiektu, samochód osobowy Mazda, elektronarzędzia. W pozostałej części budynku zwęgleniu zewnętrznemu uległy deski na ścianie. Uratowano budynek gospodarczy ze zgromadzonym sprzętem AGD, budynek mieszkalny przyległy do budynku gospodarczego. Straty oszacowano na 15 tyś zł a wartość uratowanego miania na 200 tyś zł. Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej samochodu podczas ładowania akumulatora prostownikiem. Gaszenie pożaru trwało prawie dwie godziny.