1 grudnia około 14.35 zastępy z JRG oraz OSP zadysponowane zostały do pożaru na Krzyżówce. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że pożarem objęte było poddasze pensjonatu . Budynek podzielony na trzy części. I część (wschodnia) objęta pożarem wybudowana w technologii drewnianej, środkowa część murowana częściowo wykończona w drewnie, trzecia cześć zachodnia murowana. Zasilanie obiektu z sieci elektroenergetycznej odłączone przed przybyciem strażaków a zawór gazowy zakręcony. Na terenie pensjonatu przebywało łącznie 9 osób. Od strony wschodniej oraz południowej w odległości około 3m znajdowały się napowietrzne linie elektroenergetyczne. W sąsiedztwie znajdowały się : od strony południowej w odległości około 3m budynek mieszkalny drewniany, od strony północnej w odległości około 4m na wysokości środkowej części obiektu budynek mieszkalny jednorodzinny murowany. Dalej na północ w odległości około 20m znajdował się budynek agroturystyki. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia a od osób obecnych na miejscu pożaru ustalono, że wszystkie osoby ewakuowane zostały przed przybyciem zastępów PSP. Podano dwa prądy wody - jeden od strony południowej, drugi od strony północnej. Równocześnie sprawiono drabiny przystawne i podawano z nich kolejne prądy wody do wnętrza z poziomu drabin. Po przybyciu dodatkowych zastępów OSP sprawiono kolejne dwie drabiny przystawne i podawano prąd wody do wnętrza z poziomu drabin. Kolejny prąd wody podawano w obronie na część środkową obiektu od strony południowej. Zaopatrzenie wodne realizowano z hydrantu. Na miejsce przybył zakład energetyczny od którego uzyskano informację o odłączeniu napięcia sieci elektroenergetycznej biegnącej od strony wschodniej oraz południowej. Kolejny punkt czerpania wody został zorganizowany przy stacji paliw z hydrantu nadziemnego w odległości około 5km.Prowadzono działania rozbiórkowe połaci dachowej od strony południowej oraz dogaszano poddasze. Po zlokalizowaniu pożaru kontynuowano prowadzenie prac rozbiórkowych dachu oraz dogaszano zarzewia ognia. Po ugaszeniu pożaru teren pogorzeliska sprawdzono przy użyciu kamery termowizyjnej. Z uwagi na rozmiar zdarzenia oraz sytuacje pożarową podjęto decyzję o dodatkowym sprawdzeniu terenu pożaru około dwie godziny po odjeździe ostatniego zastępu. Działania 24 zastępów i 80 strażaków trwały prawie 8 godzin. Przyczyna pożaru jest nieustalona.
